Nuteczki

piątek, 17 lipca 2015

Rozdział 11 "niech będzie co ma być"





Po niezbyt przespanej nocy Mikołaj wstał z łóżka i wyszykował się do pracy po czym wyszedł. Na komendę dotarł z godzinnym wyprzedzeniem więc poszedł skończyć z papierami, gdy już nad nimi siedział coś albo raczej ktoś nie pozwalał mu się skupić a mianowicie posterunkowa Wysocka, Białach widział że Ola znacznie zbliżyła się do Krzyśka i wiedział że nie ma z nim szans, w końcu był to młody chłopak w wieku Oli. Postanowił raz na zawsze zapomnieć o tym co czuje do młodej policjantki, jego rozmyślania przerwało wejście Drawskiej - hej Mikołaja, co tak  wcześnie - a tak jakoś, nie mogłem wysiedzieć w domu - kobieta od jakiegoś czasu próbowała poderwać policjanta choć zainteresowany przez nią obiekt tego nie zauważył - to co idziemy na patrol - spytał Mikołaja i poszli do radiowozu.

                                                           _____________________________

Wojciech chciał porozmawiać z córką o tym co się wydarzyło na komendzie - córeczko musimy pogadać - co się stało tato - usiądź obok mnie - Ola usiadła a Jej ojciec opowiedział o wydarzeniu na komendzie - Olu musisz na siebie uważać - dobrze tato ale teraz wychodzę - dokąd - idę odwiedzić Krzyśka w szpitalu - przecież rozmawialiśmy o tym - tato przez głupiego Kwiecinskiego, nie będę OLEWAĆ MOICH PRZYJACIÓŁ - powiedziała - dobrze, idź - pa tato - pożegnała się i wyszła

                                                           _____________________________

Monika była szczęśliwa lekarz wypuścił Ją kilka dni wcześniej, mogła w końcu pójść do domu. Artur pomógł jej się spakować i poszli po wypis po czym wyszli ze szpitala i pojechali do domu.

                                                           _____________________________

Ola weszła do sali gdzie czekali na Nią Krzysiek i lekarz który jak Ją zobaczył spytał - czy chcecie poznać wyniki - tak odpowiedzieli razem - a pan doktor otworzył je i powiedział - z wyników jasno wynika że są państwo rodzeństwem - ale jak to możliwe - spytała - wychowały nas zupełnie inne rodziny - dodał Krzysiek - miałem 6 lat gdy trafiłem do domu dziecka po śmierci rodziców - doktor Konica spojrzał w papiery i powiedział - to można łatwo wytłumaczyć - przerwał i kontynuował - państwo mają tą samą datę urodzenia w ten dzień w szpitalu były dwie kobiety które rodziły pani Wysocka i pani Zapała. Pani Wysocka spodziewała się bliźniąt a pani Zapała syna. Niestety jeden chłopiec umarł i możliwe że w tedy doszło do pomylenia i uznali że to syn  pani Wysockiej umarł a nie pani Zapały - czy może nas pan zostawić samych - oczywiście - powiedział i wyszedł a Krzysie przytulił swoją siostrzyczkę - a więc jesteśmy rodzeństwem - tylko na razie nic nikomu nie możemy mówić - powiedziała smutno Olka - ale to dlaczego - Kwieciński znów  miesza - powiedziała smutno
- ale i tak się cieszę że jesteś moim bratem...                                                               -*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
A o to pojawia się nowy rozdział :-)
komentujcie :)
Olka <3<3<3

14 komentarzy:

  1. Bardzo fajny rozdział, już sama nie wiem czy to dobrze, że są rodzeństwem, czy źle. Obawiam się, że Kwieciński namiesza im w życiu.
    Pozdrawiam i życzę weny
    Amelka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak Kwiecicińki bardzo namiesza im w życiu ale nie tylko Im i nie tylko On
      dzięki, również życzę weny i pozdrawiam
      Olka<3<3<3

      Usuń
  2. Wiesz, jestem bardzo szczęśliwa, że są rodzeństwem! To takie pozytywne zaskoczenie. I jest w tym jedna rzecz, która jest największą zaletą: Ola może być z Mikołajem. No, ale na pewno będzie teraz często odwiedzać brata, więc Białach może sobie coś pomyśleć. To wszystko takie skomplikowane, że aż nie rozumiem XD
    A tak serio, to czekam na następny rozdział.
    Pozdrawiam
    Nadia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż mogę zdradzić że nie zamierzam łączyć Mikołaja i Olki za szybko :-) a wżyciu Mikiego pojawi się kobieta na krótszy czas :-)
      pozdrawiam
      Olka<3<3<3

      Usuń
  3. Rodzeństwo na 100%! Tylko czemu Mikołaj zamierza odpuścić sobie Olę?! Niech szybko mu powie jako swojemu ,,przyjecielowi,, a raczej ukochanemu!
    No nic czekam na kolejny rozdział
    Pozdrawiam
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zamierzam ułatwiać Mikołajowi w tym ale wręcz przeciwnie nasz drogi aspirant będzie mieć nieźle pod górkę
      pozdrawiam
      Olka<3<3<3

      Usuń
  4. Krzysiek jest bratem Oli, więc Mikołaj ma nadal szanse u Oli. Ale się cieszę, że oni są rodzeństwem. A ten Kwieciński niech da im spokój. Co mu do tego? Super rozdział.
    Życzę weny i pozdrawiam,
    Karola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem Mikołaj będzie mieć znasza u Oli ale zamierzam namieszać mu w życiu że zanim powie Jej co do Niej czuje trochę minie :-)
      pozdrawiam
      Olka<3<3<3

      Usuń
    2. Może tak... może nie :) zobaczy się

      Usuń
  5. Fajny rozdział mam nadzieję że Mikołaj kiedyś powie Oli co do niej czuje czekam na kolejny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś Jej powie :-) ale zanim to nastąpi jeszcze minie trochę czasu :-)
    Pozdrawiam
    Olka<3<3<3

    OdpowiedzUsuń
  7. Tego się nie spodziewałam. Przynajmniej Ola nie musi już wybierać, tak w głębi duszy myślę, że Mikołaj tak szybko nie odpuści. Czekam na następny rozdział.
    Pozdrawiam i życzę weny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mikołaj na razie sobie odpuści do póki nie zrozumie ze bez Oli żyć nie może
      Dzięki, również życzę i pozdrawiam
      Olka <3 <3 <3

      Usuń