Jak co rano Olka wstała o 7.00 ubrała się, zjadła śniadanie i wyszła z domu. Szła wolnym spacerkiem przez park, bardzo lubiła tędy przechodzić. W parku nie było praktycznie nikogo, Ola zamknęła na chwilę oczy i po chwili w padła na osobę która szła z naprzeciwka gdyby nie szybka reakcja mężczyzny młoda policjantka miałaby bliskie spotkanie z ziemią - dzięki - powiedziała i popatrzyła na osobę która ochroniła Ją przed upadkiem... był to dyżurny z ich komendy Jacek - nie ma za co - powiedział - ale następnym razem patrz jak idziesz - zaśmiał się a Olka do niego dołączyła - następnym razem będę bardziej uważna - o której kończysz dziś dyżur - o 17 - odpowiedziała - co robisz po pracy - spytał - nie mam żadnych planów - a dałabyś się zaprosić na kolację - spytał z nadzieją, na to pytanie Aleksandra czekała od dawna - tak, z chęcią - będę u Ciebie o 19 - dobrze a teraz muszę już iść po spóźnię się na służbę - powiedziała Aleksandra i na pożegnanie pocałowała go w policzek - to do zobaczenia - powiedział i rozeszli się.
Gdy Olka doszła na komendę i się przebrała udała się na odprawę a po niej razem z Mikołajem udali się na patrol - coś ty tak dzisiaj radosna - spytał Mikołaj po kilku minutach jazdy - Jacek zaprosił Mnie na kolację - to fajnie - powiedział - może coś z tego wyjdzie - Mikołaj - powiedziała ze śmiechem - no co - powiedział i uśmiechnął się był szczęśliwy jak nigdy ostatnio coraz lepiej układa mu się z żoną i być może wrócą do siebie. Patrol przeminął bardzo spokojnie. Po za tym że dali kilka mandatów i rozdzielili bijącą się młodzież nic ciekawego się nie działo.
Po służbie Olka udała się od razu do mieszkania by przygotować się na randkę, niezbyt wiedziała w co się ubrać. W końcu zdecydowała się na czarną sukienkę sięgającą kolan a do tego małą czarną torebkę i czarną skórzaną kurtkę do tego zrobiła sobie delikatny makijaż. Gdy skończył się szykować do drzwi ktoś zadzwonił więc otworzyć a za nim stał Jacek - ślicznie wyglądasz - powiedział - dzięki - zarumieniła się. Aleksandra zamknęła drzwi i para udała się do samochodu - gdzie jedziemy - spytała Olka - to niespodzianka - powiedział, przez całą drogę rozmawiali, śmiali się. W końcu po 40 minutach jazdy Jacek zaparkował samochód na jakimś parkingu obrzeżach miasta i wysiadł z samochodu i jak na Dżentelmena przystało otworzył Oli drzwi i pomógł Jej wysiąść po czym zawiązał Jej oczy - to naprawdę konieczne - spytała - tak - odpowiedział i delikatnie Ją objął by pomóc iść przyjaciółce. Po kilku minutach dotarli na miejsce - to już tutaj - powiedział i zdjął opaskę z Oli.
Była to śliczna polanka przy małym jeziorku otoczona drzewami a na trawie leżał koc na którym stało czerwone wino dwa kieliszki i koszyk z jedzeniem a obok małe radyjko, Ola nie mogła wyjść z zachwytu - tutaj jest przepięknie - powiedziała i obróciła się w stronę towarzysza - zapraszam na kolację - powiedział Jacek i usiedli na przyszykowanym kocu a Jacek wyciągnął z koszyka dwa talerze spaghetti i nalał do kieliszków wina. Ola spróbował makaronu - przepyszne - powiedziała - dzięki, sam robiłem - powiedział, oboje zjedli swoje porcję popijając winem.
Jacek wstał i podał rękę Olce by pomóc Jej wstać - czy zatańczysz ze mną - spytał i ucałował kobietę w dłoń - tak - powiedziała i po chwili już tańczyli na zielonej trawce w blasku księżyca i patrzyli w sobie oczy. Nie widzieli świata poza sobą, Olka Wtuliła się w chłopaka i ich usta niebezpiecznie zbliżyły się do siebie. Chwila, w której patrzyli sobie w oczy, przedłużała się. Oboje tego chcieli. W Końcu chłopak nie mógł się powstrzymać i namiętnie pocałował dziewczynę a Ona odwzajemniła. Ta chwila była dla obojga najpiękniejszą po chwili Jacek spytał - Olu kocham Cię czy zrobisz Mi ten zaszczyt i będziesz moją dziewczyną - tak,tak i jeszcze raz tak - powiedziała radośnie i przytuliła się do chłopaka który Ją objął w pasie i pocałował czule w usta...
_________________________________________________
Dziękuje wam za to że jesteście, czytacie i komentujecie :)
jesteście wielcy :)
Ten rozdział dedykuj wszystkim moim czytelnikom :)
a przede wszystkim ten rozdział dedykuje Amelce
mam nadzieję że miniaturka się wam spodobała :)
Komentujcie :)
Serdecznie pozdrawiam
Olka<3<3<3
Wooow ! Ola i Jacek ? dla mnie jak najbardziej Tak ! Z poczatku bylam za Ola i Mikolajem ale gdy ogladnelam ten zwiastun kilka razy przekonalam sie do Jacka i bd jak najbardziej kibicowac Oli i Jackowi w serialu jak i w opowiadaniach. Miniaturka super ! mam nadzieje ze Jacek jeszcze nie raz pojawi sie w twoich opowiadaniach :)
OdpowiedzUsuńps. Kiedy bd nastepny rozdzial ??? : )
Dzięki :) Ciesze się że miniaturka Ci się spodobała :) kolejny rozdział pojawi się jak go napisze :)
UsuńPozdrawiam
Olka ♡ ♡ ♡ ♡
Super opowiadanie. Czekam na następne. Zapraszam też do mnie na http://policjantkiipolicjanci-mikolajiola.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDzięki
Usuńpozdrawiam
olka ♡♡♡♡
Jacek, Jacek , Jacek ahh nie lubię tego typa..
OdpowiedzUsuńDobrze że to tylko miniaturka i że nie wprowadziła Jacka w opowiadania..
Mam nadzieję że połączysz Ole z Mikołajem a nie z Jackiem .
Super opowiadanie ( oprócz Jacka :-D :-D )
Pozdrawiam
Paulina
Czemu tak Ci Jacek nie podchodzi :)mi się spodobało ze być może Olka będzie z Jackie
Usuńpozdrawiam
Olka♡♡♡♡
Co tak krótko? xD
OdpowiedzUsuńFajna ta miniaturka, mi się podoba i nie marudzę na Jacka. A i co najważniejsze... Gratulację za ponad 10 tyś. wyświetleń, jak najbardziej ci się należą, widać ile czasu poświęcasz na bloga i że robisz to z serca. Czekam na 17 rozdział.
Pozdrawiam.
Ps: Nie żeby coś ale czekałam na załadowanie miniaturki około 30 min :) Piszę ten komentarz z dość złomkowatego laptopa, a nie z nowego. Jest tu dużo pluginów, których ten laptop nie trawi xD Ale się opłacało poczekać.
Dziękuję za miły komentarz :) i doceniam że tak długo czekałam na wyświetlenie się rozdziału :) czemu tak krótko. .. sama nie wiem
Usuńrozdział 17 pojawi się jak go napisze :)
Pozdrawiam
Olka ♡ ♡ ♡ ♡
Dziękuję! ^^
OdpowiedzUsuńSuper miniaturka! Najlepszy moment:
,,Olka Wtuliła się w chłopaka i ich usta niebezpiecznie zbliżyły się do siebie. Chwila, w której patrzyli sobie w oczy, przedłużała się. Oboje tego chcieli. W Końcu chłopak nie mógł się powstrzymać i namiętnie pocałował dziewczynę a Ona odwzajemniła. "
Wcale nie dlatego, że to ja ci pomogłam z tym :D
Pozdrawiam i jeszcze raz -Super!
Amelka :)
Nie no w cale xD dzięki za komentarz
Usuńi serdecznie pozdrawiam
Olka ♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡
Super miniaturka.
OdpowiedzUsuńMikołaj wrócił do żony, więc jakoś to zdzierżę.
Fajnie napisane <3
Pozdrawiam
Nadia
Dzięki :)
UsuńPozdrawiam
Olka ♡ ♡ ♡
Dlaczego wszyscy teraz łączą Olę Jackiem??
OdpowiedzUsuńJestem tego samego zdania co Paulina,po prostu za nim nie przepadam.
Ale i tak super miniaturka,Bardzo fajnie się ją czytało;)
Pozdrawiam,
Ola
Nie wiem co wy macie do Jacka :) ale dobra, masz do tego prawo
UsuńDzięki za komentarz
Pozdrawiam
Olka ♡ ♡ ♡
Szkoda ze zamiast Jacka nie było Mikołaja ale miniaturka super
OdpowiedzUsuń