Następnego dnia obudziło Olę pukanie do drzwi, nie za bardzo chciało Jej się wstawać ale ktoś musiał być bardzo niecierpliwy więc podeszła do drzwi ale nie spodziewała się Jego... za drzwiami stał Kwiecińki z jakimiś ludźmi - Dzień dobry w czym mogę pomóc - spytałam - mamy nakaz rewizji - powiedział Kwieciński więc ich w puściłam a Oni zaczęli przeszukiwać moje mieszkanie, zajrzeli do każdej szafki, pułki - czy coś się stało - spytała - z pewnych powodów Jesteś podejrzewana o współprace z mafią - powiedział zimno, Ola zamarła. Gdy tylko policjanci skończyli przeszukiwać mieszkanie i wyszli kobieta upadła na kanapę i zaniosła się płaczem, najpierw Mikołaj teraz to po chwili znowu usłyszała pukanie do drzwi a za nimi stał Mikołaj - cze.. - idź sobie - krzyknęła dziewczynę - nie chcę Cię tu widzieć - dodała - ale Olka... - nie ma żadnego ale, czekałam wczoraj na Ciebie - wyrzuciła z siebie i zatrzasnęła drzwi przed jego nosem i zamknęła je na klucz po czym upadła na ziemię, oparła się o ścianę i podkuliła oczy a z jej oczy płynęły rzewnie łzy.
Mikołaj stał jeszcze chwilę pod drzwiami, zrozumiał że bardzo zranił przyjaciółkę że nie przyszedł i że chociaż nie zadzwonił. Gdy odchodził od drzwi usłyszał cichy płacz ale wiedział że posterunkowa go nie w puści więc poszedł. Na schodach minął się z Moniką ale był tak zamyślony że Jej nie zauważył.
Monika zdziwiła się że Mikołaj Ją minął bez słowa choć powiedziała mu cześć, nie zastanawiała się nad tym długo i poszła do mieszkania Oli i zapukała - jeśli to ty Mikołaj to idź sobie - to nie Mikołaj to Ja - powiedziała cicho Monika a Olka ją w puściła - Ola co się stało - wszystko mi się wali - powiedziała plącząc, Monia przytuliła przyjaciółkę po czym poszły do salonu a Monia zrobiła im herbaty - opowiedz mi wszystko - powiedziała i usiadła obok - Wczoraj miał do mnie przyjść Mikołaj... - zaczęła i opowiedziała Monice jak Mikołaj Ją wystawił o tym jak na niego czekała a on nie przychodził i o wizycie Kwiecińskiego i jego zarzutach - Ola wszystko się ułoży zobaczysz - próbowała pocieszyć przyjaciółkę - a jeśli nie - po dość długiej rozmowie Monika pomogła koleżance sprzątnąć mieszkanie po przeszukaniu i poszła do siebie.
__________________________________
A o to kolejny rozdziała :)
Jak myślicie Ola wybaczy Mikołajowi??? O co dokładnie chodziło Kwiecińskiemu???
Komentujcie
Pozdrawiam
Olka<3<3<3
Fupi Kwieciński
OdpowiedzUsuńZuy Mikołaj
Fajna Olka i super rozdział
Pozdrawiam
Nadia
Dzięki za komentarz :)
UsuńPozdrawiam
Olka<3<3<3
Super rozdział! Nie wiem o co chodziło Kwiecińskiego mam nadzieję że nam to wyjaśnisz!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że Ola wybaczy Mikołajowi.. Choć nie łanie że wystawił taką cudowną kobietę!
Pozdrawiam i już czekam na kolejny rozdział
Paulina
Oczywiście że wyjaśnię :) co do tego czy Ola wybaczy Mikołajowi... zobaczy się :)
UsuńDzięki za komentarz i pozdrawiam
Olka<3<3<3
Świetny rozdział! Mam nadzieję, że Ola nie będzie miała bardzo dużych problemów przez Kwiecińskiego.
OdpowiedzUsuńA niech Wysocka nie wybaczy Mikołajowi... Przynajmniej nie tak szybko :P
Pozdrawiam i życzę weny :)
Amelka :)
Oj będzie miała i to spore xD
UsuńOla może kiedy wybaczy Mikołajowi
dzięki i pozdrawiam
Olka <3 <3 <3
Super rozdzial!! Nigdy nie wiadomo,co Kwiecinski knuje w tej swojej chorej glowie :)Wydaje mi sie(mam taka nadzieje) ze Wysocka wybaczy Bialachowi i cos miedzy nimi zaiskrzy <3
OdpowiedzUsuńCzekam na nastepne opowiadania i zapraszam na moje
pozdrawiam.
Ola
Dziękuję za komentarz :) już przeczytałam twojego bloga i skomentowałam
UsuńPozdrawiam
Olka < 3 < 3 < 3 < 3
Super opowiadanie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kasia
Dzięki :)
UsuńPozdrawiam
Olka < 3 < 3 < 3
Znowu ten Kwieciński?!?!?! Czy on się kiedyś odczepi? Dodatkowo Olka zła na Mikołaja? Dlaczego mi to robisz...
OdpowiedzUsuńMam tylko nadzieje, że Kwieciński nie namiesza w ich życiu i że 05 się pogodzą. A co do rozdziału to Mega! Szkoda, że piszesz tak krótko... Pozostało mi czekać na następny!
Pozdrawiam i życzę weny.